Pedagog i jego sytuacja
Inna zupełnie jest sytuacja pedagoga, który wypowiada się na temat okoliczności występujących przy okazji stosunków seksualnych także wówczas, gdy nie budzą one zastrzeżeń samych zainteresowanych, i także wtedy, kiedy ich sprawcy nie łamią obowiązujących przepisów prawnych. Dla przykładu: stosunek płciowy dorosłego mężczyzny z piętnastoletnią dziewczyną nie jest przedmiotem zainteresowania lekarza ani prawnika, bowiem dziewczyna osiągnęła wiek wyższy od chronionego przez kodeks karny interesuje on jednak pedagoga: z jego punktu widzenia mężczyzna dorosły dokonuje czynu karygodnego, skłania bowiem do życia płciowego osobę niedojrzałą, dla której życiowe konsekwencje tego faktu mogą być trudne do przewidzenia. Kolejna różnica w podejściu pedagoga do seksuologicznej problematyki życia w porównaniu z przedstawicielami innych nauk polega na tym, że pedagog koncentruje uwagę głównie na tych aspektach seksu, które podlegają wartościowaniu moralnemu (lub przynajmniej – pedagogicznemu). Przy czym, inaczej niż postępują lekarze czy prawnicy, pedagog nie czuje się skrępowany faktem, iż istnieje w społeczeństwie wiele bardzo odmiennych stanowisk moralnych na temat tych samych zjawisk i zachowań seksualnych. Czuje się on uprawniony do przyjęcia pewnego stanowiska, np. zgodnego z założonym w teorii pedagogicznej, którą reprezentuje, ideałem wychowawczym, i na podstawie tego kryterium do potępiania pewnych zachowań seksualnych i pochwalania innych. Przy czym zdecydowanie odrzuca i potępia te zachowania, które są sprzeczne z przyjętym przez niego ideałem wychowawczym, i w żadnym wypadku nie godzi się na zalecenie wychowankowi postępowania sprzecznego z uznawaną za słuszną etyką i ideałami wcielanej przez siebie w życie pedagogiki.